poniedziałek, 11 kwietnia 2011

Metamorfoza cooljulcia123.

TWARZ I MAKIJAŻ:



Hm... jest źle. Zacznijmy od makijażu. Oczu nie maluję się do brwi, raczej tak... do połowy (ech, w makijażu "po przemianie" pokaże Ci, jak powinnaś je malować). Teraz szminka... jest różowa. Różowe szminki noszą pokemony! :/ Jeżeli nie chcesz Nim być, to musisz malować usta, na inne, mniej... kiczowate kolory, np. brzoskwiniowy, czerwony, kremowy, itp.. W sklepie Dot znajdziesz mnóstwo takich produktów. Teraz ocenię elementy twarzy... to przez nie, skojarzyłaś mi się z Indianką. Masz skośne oczy i jesteś opalona. ;D Ale dobra... nos: niby ok, ale ja bym go zmieniła... ma taki dziwny kształt. Oczy: są skośne i wąskie, takie mi się nie podobają, wolę duże i... okrągłe. Usta: pisałam już w którejś metamorfozie, że uważam je za coś-dzięki-czemu-doll-wygląda-ładnie-nawet-z-najbrzydszymi-elementami. One tylko mi się tu podobają (z wyglądu) natomiast nie cierpię ich, przez to, co napisałam powyżej. One są ułatwieniem, przez nie lalka wygląda nieoryginalnie i dziecinnie. Zmień to, proszę. :] Włosy... nie są blond (ten kolor + ta karnacja = fu!) i to dobrze, czarny, który wybrałaś, dobrze się komponuję. Za modelem fryzury osobiście nie przepadam. Ogólnie daję 3/10 - przez makijaż i elementy twarzy. :s


PO PRZEMIANIE:



Ten makijaż skomponowałam z czarnej kredki do oczu, białego cienia z Dot i dwóch mascar - wydłużającej i pogrubiającej. Próbowałam coś zrobić z Twoich błyszczących cieni, ale uznałam, że tak będzie lepiej. Jak widzisz: nie ma szminki. Nie chciałam robić tego samego błędu co Ty i nie skorzystałam z różowych pomadek. Oprócz tego, zmieniłam Ci fryzurę, na długie, czarne włosy dla nie superstar. Teraz opiszę, jak pomalowałam Ci oczy: wzięłam kredkę i "przejechałam" nią po powiece, potem użyłam białego cienia i pomalowałam okolicę nad okiem Twojej doll, by nie wyglądała szaro, później użyłam PODKREŚLACZA (super to nazywam, nie?) z Dot i podkreśliłam "czubki" oczu, potem wzięłam mascarę i pociągnęłam tabun rzęs z zewnętrznych kącików, a na koniec pogrubiłam "kąt rzęs" (no, nie wiem jak to nazwać!) mascarą pogrubiającą. Czyli pomalowałam tylko powieki, (i ich okolicę xd) a nie czoło.


STRÓJ:



Masakra. :/ Nic do siebie nie pasuję. Sukienka - letnia kreacja, pasek - styl codzienny, buty - (? :l) plażowe... torebka - strojnisia stajl (nazwy zastrzeżone xD). Czyli... nic nie pasi! Po prostu. Takie sukienki łącz z klapkami (nie na koturnach), japonkami. Taką torebkę łącz z płaszczami. Te buty najlepiej, jakbyś połączyła z spódnicą (dżinsowa by pasowała ^^). A co do tego paska... najlepiej by wyglądał z długimi dżinsami i jakąś bluzką. Daję 1/10.

PO PRZEMIANIE:



(ha, sorki za białe shorty w tle xd) Om, zmieniłabym buty. Niestety Twoja garderoba nie była zbyt obszerna i nie wybrałam niczego lepszego. Z tą szarą bluzką spod spodu tak samo. Skomponowałam kreację na wyjście do miasta w przedwiosenny poranek. Jest kurtka, torba, długie spodnie i kozaki (?). Wszystko pasuję, kolorystycznie na pewno.


Koniec metki, mam nadzieję, że się podoba. ;) Zachęcam do wyrażenia swojej opinii w komentarzu, to m. in. dla niej zrobiłam tę metkę.



Pozdrawiam, YasminTeslow.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz